- Hokejowy sprzęt był lekki niczym piórko. Ale już krążek i kij ważyły znacznie więcej niż przed laty - uśmiecha się 79-letni ...
Zaginiony ostatni raz widziany był w piątek rano, około godziny 7.45, przy ulicy Rodakowskiego przez członka rodziny. Od tamtego czasu nie wrócił do domu, ani nie skontaktował się z rodziną. Zaginiony ...
- Jak ktoś mógł wpaść na pomysł, żeby wybudować zamek na osiedlu? - zapytał gość z Warszawy stojąc przed Zamkiem Sieleckim w ...